Jak wybrać najkorzystniejszą ofertę kredytu hipotecznego?

Mój brat nosi się z zamiarem zaciągnięcia kredytu hipotecznego pod zakup mieszkania. Będzie to max 240k zł, bo taką mu wyliczyli zdolność kredytową w banku. I teraz pytanie, jak znaleźć tą najkorzystniejszą ofertę? Doradziłem mu doradcę kredytowego, porównywarki kredytów (internetowe) lub chodzenie od banku do banku... Jakieś propozycje?

 

Chyba dobrze mu radzisz, ja na pewno też wymieniłbym te możliwości. Odpuściłbym na początku chodzenie z banku do banku- pochłonie to bardzo dużo czasu. Raczej skłoniłbym się w stronę porównywarki kredytów i doradcy. Kiedyś sam korzystałem z porównywarki i zaoszczędziłem trochę czasu, często słyszy się negatywne opinie na ten temat ale ja dostałem w banku bardzo podobną ofertę do tej którą przedstawiła mi porównywarka

 

Korzystałem już z kilku porównywarek kredytów (oczywiście wskazanych przez wujka Google).

Intuicyjną w obsłudze jest ta z starfinance czyli starfinance.pl
Trochę się nakilkałam ale w końcu znalazłam też porównanie w bankier.pl

Która z tych dwóch jest bardziej obiektywna i podaje rzeczowe wyniki?

 

Niewątpliwie są to dwie największe porównywarki kredytowe. Ja bardzo dawno korzystałem z starfinance.pl, więc nie wiem czy moje informacje będą aktualne. W starfinance uzupełniasz formularz, dzwoni do Ciebie konsultant, przedstawia oferty. Przy wizycie w banku otrzymałem na wejściu podobną ofertę. Porównywarki korzystają z danych branych bezpośrednio z banku, pamiętaj że nie są to dane z kosmosu/wymyślone przez te strony. Według mnie tymi danymi można się sugerować

 

Akurat mam niedaleko placówkę Pekao SA, poszedłem podpytać o szczegóły kredytu hipotecznego i właściwie zaproponowali to samo co na starfinance - wiec chyba masz rację
Bankier.pl na razie sobie odpuszczam, bo jakoś mało intuicyjna ta strona jest.

 

Polecam odwiedzić doradce finansowego. Ja pracuje w Aspiro i moge zrobić takie porównanie, jednak.. nie ma nic lepszego niż spotkanie w cztery oczy z doradcą. Każdy bank inaczej wylicza zdolność. Bieganie po bankach to tylko festiwal pieknych ofert które po wyliczeniach i ubezpieczeniach ni jak sie mają. Polecam doradców i nie mówie tylko o Aspiro ale i OpenFinance i HomeBroker itp. Duża oszczędność czasu.

 

Witam,
mam już jakieś doświadczenie w kredytach hipotecznych i powiem wam, że najlepiej samodzielnie złożyć wnioski w powiedzmy 3 bankach i wybrać najlepszą ofertę. Oczywiście nie przyjmować tak od razu oferty banku tylko negocjować, bo każde 0,1% na marży albo prowizji przy kwotach kredytów mieszkaniowych to konkretne kwoty. Jeśli chodzi o doradców finansowych to odradzam, żadni doradcy tylko absolwenci po kilkugodzinnym szkoleniu, którzy nie oferują najlepszej oferty dla nas tylko dla siebie-będą doradzać Ci bank dla którego pracują albo ten który im najwięcej zapłaci za zwerbowanego klienta i nie wierzcie w niezależnych doradców bo takich nie ma- każda firma doradcza jest powiązana z jakimś holdingiem finansowym np: jak choćby najbardziej popularne z Open Finance czy Home Broker z Getinem. Jakbym miał doradzać osobą banki pod kredyt to polecam głównie Alior Bank, Eurobank oraz Raiffeisen Bank. W tych bankach mam kredyty. Kredyt do Raiffeisenie przeniosłem z Getinu. Getin jest bankiem w którym chyba najłatwiej z polskich banków dostać kredyt, jednak coś za coś- koszty w tym banku są jedne z najwyższych na rynku jeśli nie najwyższe, a poza tym mają rozbudowany system kar także czytajcie umowę gwiazdka po gwiazdce.
Jak już będziecie składać wniosek o kredyt polecam zrobić to przez internet, bo są korzystniejsze oferty -możecie skorzystać z mojego linka(dostaniecie rabat na prowizji od 0,1% do 0,5% oraz na marży od 0% do 0,3% w zależności od banku). Niby procenty małe ale np od 300tys to są już niezłe sumki. A i ja na jakiś dobry obiad zarobię za polecenie produktu. Oto link: michal1988207.produktyfinansowe.pl/kredyty-mieszkaniowe.html
Możecie również skorzystać z innych produktów z tej listy, na większości jest jakiś rabacik.
Powodzenia w zakupie mieszkań

 

Masz chyba kolego troche błedne wyobrażenie na temat pracy doradców...
ps. miałem kilku godzinne szkolenie, bo po paru latach nauki jakoś wiecej mi nie było trzeba, a do tego dowiaduje sie wczesniej o promocjach, zmianach Napewno wiesz najwiecej

 

No właśnie tak się składa, że też kiedyś w czasie studiów pewna firma z branży doradztwa finansowego werbowała ludzi do pracy i się 2 kolegów dało namówić wizją niebotycznych zarobków. Po kilku tygodniach zrezygnowali i opowiadali jak tam było: amatorszczyzna i typowa akwizycja, wydzwanianie po znajomych i książkach telefonicznych żeby umówili się na spotkanie i żeby wcisnąć im jakiś produkt- jak się nie dało niczego wcisnąć to oferowali OFE oczywiście nie najkorzystniejsze tylko te za które były najwyższe prowizje. Żeby nie opierać się tylko na relacjach innych powiem że po studiach szukając pracy też natknąłem się na taką firmę, pomyślałem może spróbuje, może standardy firmy się zmieniły a tu się okazało że jest jeszcze gorzej. Średnia wieku doradców to 21 może 22 lata, było kilku chłopaszków zaraz po maturze, a kierownicy mieli po 25lat i uważali się za alfę i omegę i wmawiali nam że mamy z nich brać przykład aby osiągnąć to co oni...Szybko zrezygnowałem i powiem że na 10 przyjętych może 1 zostaje...Bo to z doradztwem nie ma nic wspólnego, zdecydowanie więcej z akwizycją. Nie będę mówił nazwy firmy ale jedna z czołowych firm na rynku w branży...Także kolego naprawdę jeśli szanujesz swój czas odradzam prace w czymś takim, teraz wydaje Ci się to że się wymądrzam bo mi się nie udało-to wmawiają na szkoleniach dla "doradców". Powodzenia