Jesli nie zakladacie karencji w splacie mieszkania (dobrowolnej lub spowodowanej np. tym, ze deweloper mieszkanie dopiero buduje), to splacacie kapital od poczatku. Tak wiec troche srodkow juz wplacicie takze w pierwszym roku. Jedyna przykrosc jaka moze Was spotkac, to prowizja za wczesniejsza splate. Wynosi ona w granicach 1-5% i najczesciej jest pobierana za splate powyzej 30% kapitalu kredytu. Czy skracanie okresu kredytowania do 10 lat ma sens to juz kwestia dyskusyjna. Stawiacie sie pod sciana z dosc wysoka rata, ale ganeralnie po splacie tych 150.000 byc moze roznica nie bedzie az tak widoczna. Taka zmiana najpewniej wiazala bedzie sie z aneksem do umowy. A to kolejny koszt, ale raczej okreslony kwotowo: 100-500 zl.
Wszędzie prowizję i to za wszystko Tak samo jest jak się bierze kredyt hipoteczny na dom i chce się go spłacić albo nadpłacić w wcześniejszym terminie, do razu trzeba się liczyć w związku z tym z dodatkowymi kosztami.