Dzień dobry. Jakiś czas temu wpadłem w pętlę chwilówkową, na spłatę jednej pożyczki muszę zaciągać kolejną, wszystko spłacane jest terminowo, ale jest to błędne koło. Chciałbym z tego wyjść i wziąć w banku kredyt na pokrycie chwilówek plus co dla mnie ważne, dobrać dodatkową gotówkę.
Kwestia jest tego typu, że pracuję na umowie zlecenie. Ciągłość zatrudnienia w jednej firmie od 3 lat, jednak są to umowy odświeżane co pół roku i zastanawiam się czy banki patrzyłyby przychylnie na takiego typu umowy. Poza tym brak negatywnych informacji w BIG, ERIF i KRD, raport BIK zamówiony 2 tygodnie temu, punktacja 82/100. Średnie zarobki netto to około 2500 zł, miesięczne zobowiązania kredytowe to rata w PKO BP 108 zł/mc oraz 1000 zł DSD. W chwilówkach mam do spłaty łącznie około 2000 zł.
Kwestia jest tego typu, że pracuję na umowie zlecenie. Ciągłość zatrudnienia w jednej firmie od 3 lat, jednak są to umowy odświeżane co pół roku i zastanawiam się czy banki patrzyłyby przychylnie na takiego typu umowy. Poza tym brak negatywnych informacji w BIG, ERIF i KRD, raport BIK zamówiony 2 tygodnie temu, punktacja 82/100. Średnie zarobki netto to około 2500 zł, miesięczne zobowiązania kredytowe to rata w PKO BP 108 zł/mc oraz 1000 zł DSD. W chwilówkach mam do spłaty łącznie około 2000 zł.