Ludzie. Jeżeli chcecie pomóc to przedstawicie tutaj gotowe rozwiązanie a nie odpowiadacie kretyńskie zwroty w style "wejdź i zobacz, zadzwoń i się dowiedz". Odnośnie samego tematu:
1. Czemu banki nie wchodzą w grę? Jest aż tak poważne zadłużenie (wpisy w BIG, BIG, KRD)?
2. Ile możesz spłacać miesięcznie (podaj swoje dochody).
3. Czy masz jakieś zabezpieczenie (bo na 99% bez tego ani rusz)