350 tys. kredytu na budowe domu

Witam. Dziękuję za odpowiedzi.

Zwracam się z pytaniem/problemem. Skontaktowałem się i spotkałem się jakiś czas temu z jednym z doradców finansowych, którego znalazłem na tym forum. W związku z tym, że szukam działki od 3 miesięcy, moje oczekiwania trochę się zmieniały. Podczas ostatniej rozmowy z doradcą (ok. miesiąc temu) uzyskałem taką ofertę.

Kwota kredytu: 100 tys. złotych
Wibor 3m: 4,11%
Marża: 2,6%
Kredyt w zł.
Prowizja od wcześniejszej spłaty: 1,5%
Wkład własny: 30%
Bank: Polbank
Rata kredytu: ok. 670 złotych, okres kredytowana 30 lat.

Jakie były moje potrzeby? Otóż, skoro za parę miesięcy będę potrzebował ok. 350 tys. kredytu na budowę domu, a nie wiadomo jakie oferty banki będą mogły przestawic za ten czas, chciałem kredyt, który powoli mi na bezbolesne przejście do innego banku za te parę miesięcy. Uzyskałem od doradcy informacje, że najlepsza będzie dla mnie niska prowizja od wcześniejszej spłaty (czyli 1,5%), ale za to będę miał trochę wyższą kwotę kredytu.

Nie wiem czy się mylę, ale wydaje mi się, że ta oferta nie jest wcale dobra, szczególnie, że - jak Pan pisał - kredyt do 80 tys. oznacza zero prowizji od wcześniejszej spłaty.

Mam pytanie, widzę, że udziela się Pan bardzo często na forum i udziela sensownych rad (nie wiem dlaczego przegapiłem Pana wcześniej Pytanie, jestem z Warszawy, gdybym zdecydował się na zmianę doradcy, jakie mamy możliwości kontaktu i współpracy?

Pozdrawiam

 

Witam,
rzeczywiście oferta nie jest zła (rozumiem, że łapie się Pan na tą promocję- brak prowizji - to powiedzmy, że jedna prowizja jest zamieniona na drugą i tragedii nie ma). Ale moje zdanie o Polbanku jest tak kiepskie, że nie zamierzam współpracować z tym bankiem (dopóki nie będzie miał przynajmniej siedziby na terytorium RP). Ale nieważne...

W tym przypadku trzeba byłoby przeliczyć koszty prowizji etc. Jeżeli ma Pan możliwość zainwestowania własnej gotówki, żeby kwota nie przekroczyła tych 80.000,- to jest dobry wybór. W każdym razie przy tak krótkim okresie kredytowania wysokość kosztów okołokredytowych jest ważniejsza niż marża!

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem - działkę kupuje Pan za jakieś 140.000 i ma Pan 40.000,- wkładu własnego? Czy działkę kupuje Pan za 100.000,- i ma Pan 30%?
Co do współpracy - uzyskanie odpowiedzi ode mnie w żaden spsób nie zobowiązuje Pana do kontynuowania współpracy czy ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Niemniej jezeli zdecyduje się Pan na współpracę - e-mail, poczta, kurier i telefon. Ten sposób sprawdza się zawsze: robiłem nawet ostatnio temat zakupu mieszkania w Warszawie dla osoby pracującej we Włoszech (też z forum).
Pozdrawiam serdecznie,